scieżka 2009/03/22

no to po kolei:
1) Roxette - mialem kilka lat, za to sie wstydze.

2) Michael Jackson - podstawówka, 10 lat, za to juz sie nie wstydze.

3) Bad Religion - koniec podstawówki,sam początek liceum. 13-16lat. równolegle the clash. when they kick out your front door how you gonna come? with your hand on your head or on the trigger of your gun?


4) Radiohead, UNKLE, pierwsze triphopy - 16,17 lat

Rabbit In Your Headlights | Music Videos | SPIKE.com

5) DJ Shadow - 17,...

a dalej to juz samo poszlo.

inni (1):

12:14, Blogger Andrzej:

przyjemna wycieczka w przeszłość. sam pamiętam jak oglądałem eni widzi wókis, eni widzi wókis. aj wóki... - wtedy myślałem, że w XXI wieku będziemy jeździć tylko takimi samochodami. jak miałem 5lat to zobaczyłem teledysk Bad i byłem pod wrażeniem - wkrótce dostałem kasetę Bad, ale prawie nie słuchałem, bo siostra się bardzo ze mnie śmiała, że to lubię, a ja po prostu jej zazdrościłem, że ona ma ulubione zespoły i własne kasety; też chciałem mieć coś ulubionego, ale nic innego nie znałem... jednak ogólnie z muzyki jacksona najbardziej lubiłem oglądać teledyski - ahh black or white - do tej pory pamiętam moment, w którym to zobaczyłem (gdzie siedziałem, pora dnia, jak byłem ubrany) - sekwencja z morphingiem spowodowała, że z wrażenia przez kolejnych kilka minut nie mrugałem oczami!
a roxette? hmm.. z blondynek wolałem blondie - call me :)))

<< powrót