bylem dzis na filmie pila3... przedpremierowy pokaz. kumpel mial wejsciowki wiec poszlismy grupą. nic sie po tym filmie nie spodziewalem. szczerze powiedziawszy to poszedlem bo akurat taki dzien ze bezsensu bylo siedziec w domu. hmm moje zdanie: film byl totalnie beznadziejny. prostacka fabula, oparta na tych samych motywach co 2 poprzednie czesci (rownie prostackie, choc ta byla najgorsza). odgrzewane kotlety. nieswieze. bardziej sie balem na kubusiu puchatku. ale tworcy chyba stwiedzili ze skoro horror to jakies wrazenie musza zrobic. wiec obrzydzili wszystko tak, ze bylo to smieszne i w momencie gdy baba robila operacje wycinania kawalka czaszki cala sala ryczala ze smiechu. w ogole to mi wstyd ze poswiecilem tyle miejsca na ten post
inni (4):
wstydzic to bys sie mogl, gdybys (jak pewna moja "kolezanka")wychwalal film pod niebiosa i stale sie nim zachwycal...ta dopiero dramat...
chyba horror - nie dramat!
masz racje - horrorrrrrrr....
a ja widzialam francuski film co sie zwie LEMMING. Dla samego poczatku warto zobaczyc...
(scena: 'czy to byla jedna z Twoich dziwek?' umarlam ze smiechu)
<< powrót